Gimnazjum w Suszu

To_tylko_ja

czy w naszej szkole nauczyciele przestrzegaja prawa ucznia? odpowiedcie na pytanie w ankiecie

To_tylko_ja

hej ludziska głosujta w tej ankiecie

Aśka

juz zaglosowalim :D 10 osób :lol:

Astaroth

Nauczyciele nie przestzregają praw i obowiązków ale co z tym zrobić?? nie mozna nic jak sie pójdzie do rzecznika to co... ten nauczyciel sie bedzie msci na tobie do końca szkoły lepiej sie dziec cicho... ALE TAK NIE POWINNO BYC moze hani sie wypowie/??

Mandarynka

To po co ten regulamin??

Hani

Wyniki ankiety sa znamienne....

Przestrzeganie regulaminu przez nauczyciela jest jego obowiązkiem zawodowym. Jeśli nauczyciel szanuje swoją pracę, to bedzie go przestrzegał.

Pocieszające jest to, że nauczyciele wiedzą, że regulamin w ogóle istnieje.

Uspokaja mnie również fakt, że w ankiecie głosowali sami uczniowie i to ci, ktorzy ewentualnie jakieś zastrzeżenia mają. W rzeczywistości pewnie nie jest aż tak żle.

Nie zapominajmy również, że wspomniany regulamin tylko przez nauczycieli nie jest do końca przestrzegany. Znacznie częściej łamią go uczniowie.

Astaroth

Jak uczeń złamie regulamin to go sie wystawia no apelu i niech sie wstydzi (szczerze to nic nie daje ale...) ale sam fakt ze makare a jak nauczyciel złamie go to ojeju nie mozna o tym mówić NIE mamy takiego prawa!!!!!!!!! Zmieńcie to!!!!!!!!!!

Hani

olibetsu

podaj mi jedno prawo, ktore nauczyciel zlamal??? a tak pozatym to moze zalozysz jakies stowarzyszenie feministek na forum, bo nic ci tutaj nie pasuje...

Hani

Astaroth

ale hani wynagradzasz to ucznią przynajmniej. a co z tymi co nie uznają uszczerpków (dysów) zanizają przez to a co gorsza nie dają sie ucznią wypowiedziec, Nie jestem feministką jestem poprostu naiwna ze moge zmienic swiat którynie zawwsze mi sie podoba ze moge zmienić tą głupią dyskryminacje (nie koniecznie w szkole ogólnie) robie sobie nadzieje ze moge to zrobić anie moge :( to jest smutne...

ada

wiecie co nauczyciele (mam na myśli jednego, ale nazwiska narazie nie ujawnie) naruszają nietykalność ucznie ... konkretniej wyzywają go, popychają, ciągną za włosy i zabierają rzeczy, które leżały w piórniku a konkretniej telefony (były wyłączone i nikt się nimi nie bawił) ... więc to jest raczej naruszenie i to w dodatku pożądne regulaminu

jagusia

Astaroth

co do ady jakby mi co takiego nauczyciel robił to bym teo tak nie zostawiła zróbcie cos z tym

Aśka

Zabieranie rzeczy, no dobra. Może nie jest to największa tragedia, ale ciągniecie za wlosy i inna przemoc, to odpada :/. ALE. Spokojnemu i grzecznemu uczniowi żaden nauczyciel chyba tak nie robi? Jeśli jakiemuś zbójowi i nieukowi, no to ja się nie dziwie. Każdemu kiedyś puszczają nerwy.

Ja naszczęście nie mam, i nie chcę miec, takich problemów :P.

Olka · Wysłany: Wto 22:43, 07 Mar 2006 Temat postu:

a nauczyciel moze ustalić jakis odrebny kontrakt, wktorym beda punkty niezgodne z punktami w regulaminie ??, np. zgłaszanie nieprzygotowań (są trzy a nauczyciel ustanawia że ich wogole nie ma... ) jak sądzicie ??

RPU · Wysłany: Wto 22:47, 07 Mar 2006 Temat postu:

To kontrakt miedzy uczniami a nauczyciem, więc to wy decydujecie, co tam będzie, ale z drugiej strony kontrakt jest częścią systemu oceniania, więc należy się go trzymać.
...............
Nieprzygotowań może być więcej albo mniej według ilości lekcji przedmiotu w tygodniu, ale powinny one być...

Olka · Wysłany: Wto 23:06, 07 Mar 2006 Temat postu:

tak, ale niestety... tak jest. Nie pamiętam dokladnie jak ustalaliśmy to z nauczycielem.... popytam w klasie...
ale wiem że nie wzbudza to aprobaty...

gromnjir · Wysłany: Śro 0:58, 08 Mar 2006 Temat postu:

No cóż, na ostatniej fizyce chciałem zgłosić nieprzygotowanie, podobnie jak więszka część klasy - ale nauczycielce się to nie spodobało i pytała tak, że większość dostała lacza (w tym ja), niektórzy nawet po dwa. Więc ja mówię: "What the f**k?" Mówiliśmy, że mamy prawo itd. itp. ale... no cóż. Nie byłem pewien czy, ustawa o nieprzygotowaniach jest gdzieś spisana. A na chemii to w ogóle nie ma...

Aśka · Wysłany: Śro 15:36, 08 Mar 2006 Temat postu:

Na chemii to ja się w ogóle boje powiedzieć, że czegoś nie mam, a na dodatek siedze w pierwszej ławce na przeciw biórka nauczyciela:] Zawsze staram się odrabiać prace i mieć zeszyt. Z fizą problemu większego nie ma. U nas pytała i kilku osobom szczęście nie dopisało...

Olka · Wysłany: Śro 16:05, 08 Mar 2006 Temat postu:

u mnie na fizie też wiekszego problemu nie ma...

olibetsu · Wysłany: Śro 20:02, 08 Mar 2006 Temat postu:

u nas na fizyce problemu nie bylo dopuki nieprzygotowan nie zaczelo zglaszac po 15 osob na lekcji [xD]... na chemii nie ma trudnych rzeczy a odrobic prace domowa (najczesciej spisac gotowe odpowiedzi z podrecznika) to chyba nic wielkiego?

Aśka · Wysłany: Czw 21:25, 09 Mar 2006 Temat postu:

Od 1 klasy na fizyce nie zgłaszałam nigdy nieprzygotowania. Wiesz, jak dla mnie chemia nie jest oczywista. Dużo jest trudnych rzeczy. Ostatnio z prac domowych od początku 2 klasy z chemii dostałam 3+. Zabardzo zadowolona nie jestem...

Olka · Wysłany: Czw 21:29, 09 Mar 2006 Temat postu:

ja na perzyklad nie dostawalam nigdy ze spr z chemii ponizej piec - z ostatniego dostalam 2 <- zalamka... :((

Sylwia · Wysłany: Nie 22:47, 12 Mar 2006 Temat postu:

Olka jesli ci chodziło o chemnie to ze nie mozna zgłaszac nieprzygotowań to uzgadnialimy z pania ze ,, chemnia jest raz w tygodniu,, i nie ma nieprzygotowań

słodki_zombie

Myśle że nauczyciele ,,nieświadomie" łamią prawa ucznia...

Ząb Dziewczyny z Marsa

nauczyciel powiedzial do mni zamknij sie , myślę że mnie obraził. tak nie powinienenn mówić nauczyciel

Sylwia

u mnie w szkole takie cos nazywa sie AGRESJą :P

Muszelka

najwidoczniej musialas go zdenerwowac... skoro tak do Ciebie powiedzial

Ząb Dziewczyny z Marsa

rodzice powiedzieli zeby to gdzie zglosic