Gimnazjum w Suszu

KoZak

To pytanie skierowane jest do ucznia: Czy przestrzegasz praw i obowiązków ucznia w szkole. Zadaje je poniewaz skoro mamy pretensje do nauczycieli, ze pilnuja itp. to moze sie przekonamy jacy jestesmy my, uczniowie

Powsinoga

no dobra nie zawsze jestesmy ok ale to nasza reakcja na szkołe

Hani

faktycznie , nie narodził sie jeszcze taki,
któremu dogodzić by można w sprawie szkoły.

Powsinoga

nauczyciel ma zawsze racje, nawet, gdy jej nie ma

gromnjir

2 i 3 opcja to to samo ;p

KoZak

No nie da sie ukryc, dalem ciala - sorki; z kim pogadac zeby to zmienic - albo jak to zrobic - ktos wie :?:

BaletwSzopie

Pokorni uczniowie najczęściej nie dają sobie rady w zyciu. Niepokorność jednak rozumiem jako samodzielne myslenie a nie łamania ucha głupotami. Nie pokorność to mieć własne zdanie, ale kraść głośniki to juz chamstwo.

Aśka

To dlaczego "pokorne ciele dwie matki ssie"... juz tego nie rozumiem.
Mam swoje zdanie, czasem powiedzieć je nauczycielowi, to on narzuca nam swoje. Musimy myśleć dokladnie jak on. Bo jeśli myślimy inaczej to jesteśmy w błędzie. Tylko myślenie jego jest trafne. I jak tu żyć?
pocieszne jest to, co napisał Baletnik " pokorni uczniowie najczesciej nie daja sobie rady w życiu" czyli moze ja dam rade
zgadzam się z Powsinogą, że nauczyciel ma rację nawet gdy jej nie ma
staram sie przestrzegać i praw i obowiązków, ale to jest bardzo trudne. wiem, ze nie jestem idealna ale staram sie być dobra uczennicą.
i jeszcze coś. Nie lubie jak nauczyciele co innego mówią, a co innego robią. raz nam mówią coś takiego "dziewczynki, chodźcie na chór szkolny, udzielajcie się w nim" ok jak już się udzielamy, staramy się być ze wszystkim na bierząco, brac czynny udział w próbach i występach i jak przychodzi czas zwolnien z lekcji to nie chcą nas usprawiedliwić! :evil:
i co ja mam zrobić w takiej sytuacji? pojdę z lekcji - ucieczka i obniżone sprawowanie, niepojdę - jestem nieodpowiedzialna wobec swoich obowiązków...
ludzie zastanówcie się! jak ktoś juz sie do czegoś zobowiązał to musi sie temu oddac!!! czasem prosimy o więcej wyrozumiałości...

Astaroth

Ciągle słyszymy ze uczniowie łamią prawa i obowiązki ucznia a czemu nie mozna mówić o tym co robią nauczycie oni tez łamią swoje i nasze prawa i obowiązki. ktoś po wie po to jest rzecznik praw ucznia ale ciekawe czy ktoś pujdzie naskarżyć potem nauczyciel bedzie sie mscił za to ze to zrobił prze*rane do końca szkoły... i czemu tak jest ze jak nauczyciel ma dobry humor to nie pyta a jak ma zły to zaraz jest zagłada na lekcji czy nauczyciele muszą wylewac sie na nas?? niech chodzą na TANG SOO DO albo coś co im pomoze sie wyzyc

Mandarynka

Oj tak nauczyciele często na nas wylewaja swoje emocje. Ten tekst ''pokorne ciele dwie matki ssię'' to kiedyś usłyszałam od nauczycielki. I to było badzo niedawno. Co ja zrobie że jestem niepokorna. Kurde ja tylko bronie swojego zdania i nie mam zamiaru przepraszać za coś co dla mnie jest niesłuszne. Wiem że sprzedanie komuś placha to jest złamanie regulaminu szkolnego, ale ja to zrobiłam nie dla zabawy tylko dlatego że miałam kolesiówy dosyć. Bo nikt nie ma prawa nazywac mnie kur*** czy dziw***. Dlatego dostała. Ona chyba bardziej złamała regulamin, ale to mnie się bardzoej dostało. Dlaczego?? Bo wszysycy myślą że w mojej klasie sa osoby idelane. Nie sądze żeby była taka na świecie, a co dopiero w naszej szkole.

P.S Czy w naszym regulaminie jest coś napisane o przepraszaniu za każdym razem kiedy nauczyciel tego oczekuje??