Gimnazjum w Suszu

Valentina · Wysłany: Nie 20:55, 14 Gru 2008 Temat postu: 13.12.2008

Jak wam się podobała inscenizacja?
Czy byliście na niej?
:)

Dla przypomnienia w 13.12.1981 wprowadzono stan wojenny w Polsce.

MARS

fajna byla ;) mi sie podobala...

buba

A co się Wam w niej tak podobało? Jak dla mnie osobiście było ok. Mieszkamy w małej miejscowości i jak na nasze możliwości było dobrze. Mam nadzieję, że choć kilka osób zastanowiło się nad wydarzeniami z tamtego okresu.

MARS

jeden minus ze nie bylo na prawde;)

buba

A ja bym to akurat zaliczyła na plus.

MARS

zależy od gustu;)

buba

Uwierz mi ciesz się, że to tylko rekonstrukcja, po której mogłeś sobie spokojnie iść do domu, a nie prawdziwy stan wojenny.

Iglak9404

Ja tam tylko przejeżdżałem ale widziałem i słyszałem co nieco :D
I zdjęcia dzisiaj oglądałem na polaku... ITD ITP

MARS

Valentina

No cóż...
Ja tam się cieszę, że to rekonstrukcja. No powiedzmy sobie - Godzina policyjna o 22:00.
Fakt ja już jestem o tej godzinie w domu, ale na przykład dorośli mogli wychodzić na zmianę za przepustką..
Ogółem czas stanu wojennego jest b. smutny...
No bo co było radosnego w tym, że ludzi byli zastraszani.. ?!

MARS

ja tez podzielam wasze zdania...

trzeba bylo mniec sie wszedzie na bacznosci inaczej (ała)

Afgan1939

to nie do końca było tak że każdy był zastraszany itd... wystarczało się nie udzielać a miało sie spokój...

tropiciel

...................................

buba

Valentina

no fakt, ale dużo osób było przeciw komunizmowi- piszę do Afgana1939
Dużo było organizacji, które próbowały z tym okrucieństwem walczy.. :)

Afgan1939

kazdy szuka sobie wroga...

zawsze i z kazdym da sie pogadac uwiez...

Valentina

no może i da...
ale fakt faktem.... natychmiast się lubić nie będzie..
No, ale po jednej stronie jesteśmy, że jesteśmy i będziemy zawsze za Polską.

tropiciel

Chciałem się trochę wcześniej na ten temat rozpisać, ale jednak wycofałem swoje uwagi na ten temat. Teraz naszła mnie taka zmiana nastrojów i parę słów zapiszę.
Z perspektywy czasu w jakiej staramy się oceniać miniony czas, wszystko dla nas jest oczywste. Kto przyjaciel a kto wróg. Dla mnie, człowieka żyjącego w tych czasach, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej. Wy młodzi ludzie, nie wchodziliście nigdy do sklepu na zakupu, jak mama powiedziała, po kiełbasę, polędwicę, puszkę makreki i masło, ot tak. Tego po prostu za moich czasów w sklepie nie było. Mieliśmy pieniądze za które nic nie mogliśmy kupić. BYły kartki na kiełbasę, buty, słodycze i wódkę. Nie było papieru toaletowego w kwiatki lub serduszka. Nie było nic, tylko ocet, mleko w w proszku w niebieskiej folii i czasami chleb. Po ulicach chodzili "zombi" - ludzie załatwiający "coś" do "zjedzenia" lub na "wymianę". Ja miałem to a on coś innego. Zawsze można było się wymienić.
Łatwo określać ludzi z perspektywy czasu. Spytajcie tych, dla których ten czas był bardziej "miły". Jak było im "miło" w tych czasach. Ja takich znam - nazwiska? Może.
Wy młodzi mówicie - PAMIĘTAMY, NIE ZAPOMNIMY, SOLIDARNOŚĆ , WAŁĘSA....
Poszukajcie historii w waszym środowisku. Zobaczycie kto kim był, tu i w tamtych czasach.
Nazwiska się czyta. Nazwiska i ludzi historii. Ludzi zakłamanych - Judaszy naszych czasów.

Afgan1939

jak nigdy mogę się z tobą tropicielu zgodzić

dużo młodych osób mówi pamiętam a nie wie co mówi, czasem warto posluchac dziadków...

Wałęsa hmm tak naprawdę kto jest w stanie powiedzieć co on takiego zrobił dla Polski hmm ?? niby wielki człowiek ale...

tropiciel

Nie zgadzasz się ze mną dla własnej przekory. Młodzi ludzie o tych czasach tylko mogą coś tam przeczytać i coś obejrzeć. A co do dziadków, to właśnie jestem w wieku młodego dziadka - gdyż mógłbym nim być. Nic złego nie napisałem i w nikogo nie uderzam. Ty się ze mną nie zgadzasz, choćbym powiedział, że jest dzień lub gwiazdy świecą nad nami.
Przeżyłem te zawirowania polityczne i jestem świadkiem tej historii.
Żyłem w czasach strajków w Radomiu w latach siedemdziesiątych, kiedy "władza" zrobiła "polowanie na czarownice" aby oczyścić "swoje szeregi". Żyłem w latach osiemdziesiątych gdy był stan wojenny. Żyłem w latach dziewięćdziesiątych,kiedy udawadniano mi, że to już jest demokracja.
Widziałem różne sztandary pod którymi ukrywali się tak zwani przeze mnie "Judasze". Manipulowali nami i tamci i ci.
A więc z czym się "nie zgadzasz"?
Z wszystkim - tak myślę.
Ale z czym? Nie wiem.
A co do Wałęsy - dajmy spokój Wałęsie. On swoje zrobiłi - jemu CZEŚĆ!
Przeraża mnie głupota - szeroko rozumiana.

Afgan1939

jest garstka młodzieży, która umysłem jest dojrzała aby myśleć i mówić o takich sprawach

Maruś

co do inscenizacji, była fajna choć gdy rozmawiałem z tatą mówił mi że akurat w tym miejscu się nic nie odbywało, ale to szczegół. Trochę śmieszne było to że gdy wyszedł jeden z zomowców i oddał strzał (jeden) to padły dwie osoby i to było śmieszne, a po za tym podobało mi się. Co do tamtych czasów wiem niewiele tylko tyle co mi rodzice powiedzą i więcej nie bardzo,. Tropiciel jest światkiem tamtych czasów i myślę że wie co mów, a że garstka młodzieży ma umysł dojrzały to nachodzi pytanie co z tego?? skoro nie byli tam i nie widzieli tego tak jak tropicieli i mogą się tylko domyślać się co tam się działo. Mój tata opowiadał mi fajne historie z tamtego czasu, dla młodego chłopaka super sprawą było zobaczyć prawdziwy czołg, oni wtedy nie wyjeżdżali do np. Warszawy nie szli do muzeów i nie oglądali czołgów, więc jak taki zajechał to musiał być widok